Dyskografia
lem-agination
cd 2007
Żaden region w Polsce nie może pochwalić się tak dużą i spontanicznie wyrażaną popularnością swojego muzycznego folkloru jak Łemkowszczyzna. Pewnie nie bez znaczenia pozostaje tutaj magia i historia tych gór, jednak pieśniom łemkowskim trudno odmówić czysto muzycznych, estetycznych walorów. Ich niepowtarzalna, nostalgiczna melodyka to wynik wzajemnych wpływów tradycji ukraińskiej, słowackiej i polskiej, pozostających w ścisłym związku z muzyczną kulturą całego pasa karpackiego, a spojonych pradawną, charakterystyczną dla całych Karpat wołoską skalą. Ich uroda sprawia, że stanowią obowiązkową część repertuaru wielu wykonawców współcześnie parających się muzyka tradycyjną.
Łemkowszczyzna to w Karpatach kraina szczególna…Ślady ludnych niegdyś wiosek dostrzeże tu tylko wnikliwy obserwator. Przedzierając się przez morza zarośli i pola pokrzyw niczym archeolog tropiący zaginione cywilizacje przez kolejne poziomy osadnicze, odnajdzie stare studnie, piwnice i fundamenty domów, przydrożne krzyże, cerkwiszcza, cmentarze… Taki krajobraz to skutek brutalnych powojennych przesiedleń ludności łemkowskiej przeprowadzonych w latach czterdziestych ubiegłego wieku przez stalinowskie władze Polski. Wraz z siedliskami, katastrofę przeżyła łemkowska kultura z mozołem i pietyzmem kultywowana przez nielicznych, którzy powrócili albo skupili się w nowych miejscach zamieszkania.
Wytrwałymi i skutecznymi odkrywcami „Łemkowskiej Atlantydy” okazali się turyści, którzy upodobali sobie tajemnicze góry i doliny Łemkowszczyzny, a szczególna rolę w popularyzacji kultury łemkowskiej odegrali zapaleni górscy wędrowcy wywodzący się z wielkich ośrodków akademickich. W każdej wolnej chwili uciekali w góry, żeby odetchnąć wolnością i chociaż na krótko wyrwać się z ciasnych realiów szarej PRL-owskiej rzeczywistości. Nie tylko studenci, ale również ich profesorowie na biwakach, przy wieczornych ogniskach chętnie wspólnie śpiewali pieśni łemkowskie. W takim właśnie klimacie i w tych środowiskach w końcu lat osiemdziesiątych powstała Orkiestra św. Mikołaja.
Idea odtworzenia brzmienia kapeli łemkowskiej połączyła muzyków Orkiestry, z których każdy wędruje trochę inna ścieżką inspiracji. Są wśród nas przedstawiciele zarówno owych odkrywców - wędrowców jak i miłośników, albo przede wszystkim praktyków muzyki karpackiej. Są też tacy, których przodkowie pochodzą z tych gór. Czy udało nam się chociaż w niewielkim stopniu odpowiedzieć na pytanie, jaka była ta muzyka? A może nasza płyta to raczej głos w dyskusji, jaka byłaby współczesna tradycyjna muzyka łemkowska gdyby historia łaskawiej obeszła się z Łemkami i ich kulturą...
Spis utworów
- A ty myła [1:53]
- Zahraj że nam zahraj [1:43]
- Oj mam ja kosu [2:55]
- Kazała mi mama [2:53]
- A neje to neje [2:32]
- Katrena [2:36]
- Palinoczka [2:39]
- Ej kume kume [2:05]
- Oj moroz moroz [3:16]
- Ne pidu ja do lesa [3:50]
- Ożenył jem sia (Obertan) [2:08]
- Zrodyly sia terky [2:24]
- U haiczku trawyczku ja żała [2:21]
- Dobri w Hamerycy [3:13]
- Wandriwnyci [2:21]
- Oj wpyła ja sia wpyła [1:45]
- Ne lubył jem tja [2:35]
- Piosenki ze Słowacji [7:18]
Więcej informacji: autorzy, teksty, recenzje, zamów płytę
wybierz płytę
Poznaj naszą muzykę
Zapraszamy do działu multimedia. Znajdziesz tam mp3 i video z utworami w naszym wykonaniu.
Więcej mp3 w opisach poszczególnych płyt»»
Będziemy pamiętać
Anna Kiełbusiewicz 2.02.1974 † 21.12.2003. Jej śmierć jest dla nas wszystkich niepowetowaną stratą»»